czwartek, 3 kwietnia 2014

O zatraceniu...

           Włazi Mamilla na FB. Z racji bycia pyskatą małpą, nie dającą sobie dmuchać w kaszę, Mamilla udziela się na takich czy siakich grupach. Zamkniętych, otwartych, mamuśkowych czy nie. Właśnie trwa dyskusja, na dość niskim poziomie, by nie rzec dennym i żenującym. Jeszcze bardziej żenujące są wypowiedzi matek wszelakich. Abstrahując od tematu dyskusji, padają epitety i porównania, metafory i przenośnie. Mamilla wtrąca swoje trzy grosze, gdy dyskusja osiąga poziom wrzenia. Z każdą minutą dyskusja zmienia się w pyskówkę i wykrzykiwanie swoich racji rodem z "dnia świra".  Bo jedna jest racja, i to jest moja racja, a moja jest mojsza niż twojsza... Pyskówka, jechanie po bandzie, wyzywanka jak w przedszkolu. I Mamilla przypomina że akcja toczy się na forum społecznościowego portalu internetowego. Mamilla przypomina również że autorkami bzdurnych i wrednych wypowiedzi są MATKI o różnym stażu - nastolatki, matki leciwe,te doświadczone i mniej. 
           No i Mamilla no musiała, nie mogła się powstrzymać. Brak kultury, rozumu i ortografii, interpunkcji w wypowiedziach tych kobiet kształtujących "naszą przyszłość" nie dała starej małpie siedzieć cicho. Skoro każdy może to może i Mamilla. W nagrodę za trafność wypowiedzi Mamilla otrzymała podziękowanie w formie poezji pisanej samymi epitetami. Widocznie owa osoba, jak się okazało, na pewno absolwentka podstawówki i matka, dobrze znała Mamillę (ciekawe skąd), może to jej osobista Musia? Bo kto inny mógłby walić na "Ty" do kogokolwiek  nieznajomego, ba! Używać zwrotów powiedzmy grzecznściowych pisanych z małej litery. Nie chodzi tu bynajmniej, Mamilli o poziom wykształcenia, on nie warunkuje bycia grzecznym, czy miłym dla innych.
           Internet jest miejscem publicznym, niektórym osobom się wydaje że w takich publicznych dozwolone są wszelkie chwyty. Bo nikt nie patrzy w oczy, nikt nie strzeli po pazurach za błędy ortograficzne, nikt nie wytknie bycia durnym, a jeśli nawet to co tam. I tak nikt nikogo nie zna. Można zatracić resztki kultury i zasad wyniesionych z domu, szkoły. Olać nauki  matki i ojca o poszanowaniu dla innych. W dupie, za przeproszeniem, mieć innych bo mogą mi naskoczyć. Czego my kobiety, matki mamy wymagać od swoich dzieci? No czego, skoro same dajemy taki nie inny przykład? "Dorosła" kobieto będąca matką, zastanów się trzy razy zanim, obrazisz kogoś swoim brakiem kultury. Jeśli "walisz to", to nie zdziw się że kiedyś dziecko powie Ci " wal się stara", bo w sumie co innego będzie umiało powiedzieć? Kocham Cię to przecież obciach. 
             Zatracenie wszelkich wartości w internecie jest nagminne. Ortografia, kultura, dobre wychowanie i zasady WSZELAKIE, nie obowiązują. Strzeż się kobieto, matko, żono, bo nie wiesz kiedy nadejdzie Twoja godzina i oberwiesz w ucho od coolll małolata, za to że posiadasz jeszcze resztki inteligencji i rozumu. Zacieranie granic wiekowych w świecie wirtualnym strasznie drażni Mamillę. Dzieci wynoszące więcej z Wikipedii niż z życia rodzinnego, sprawiają że takim dinozaurom jak Mamilla szczena opada na podłogę i woła Mamilla w niebiosa. Woła " Boże! Widzisz i nie grzmisz!", czy taka ma być przyszłość?

12 komentarzy:

  1. Dlatego właśnie nie wchodzę w dyskusje na grupach. Gul rosnie i nic więcej. Jedna nakręca drugą i dyskurs okazuje się być na poziomie dna Rowu Mariańskiego! Szkoda nerwa!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zadawalam sobie to samo pytanie za kazdym razem gdy uszu mych dobiegalo ''uzywazaj jak chodzisz...dostaniesz wpierd....'' - mamuska pocieszajaca dziecko, ktore ''raczylo'' sie przewrocic. Nic dodac, nic ujac!

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że problem nieznajomości zasad polszczyzny i ortografii istniał od zawsze. Internet jedynie go obnażył. A pyskówki i wulgaryzmy? Niestety spotykam się z nimi również na placu zabaw w niewirtualnym świecie. :/

    OdpowiedzUsuń
  4. I właśnie dlatego unikam dyskusji na forum. Po co niepotrzebnie się denerwować? To, że ktoś ma odmienne zdanie, nie oznacza, że od razu mam go piętnować. Można przecież napisać odpowiedź w sposób kulturalny, ale to przecież takie niepopularne, więc lepiej rzucać mięsem. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja staram się nie udzielać na takich forach, dlatego, że co byś nie powiedziała, to i tak nie masz racji. Poza tym poziom inteligencji niektórych udzielających się jest rażący, tak samo jak błędy ortograficzne ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie też przeraża poziom niektórych matek dlatego nie wdaję się w żadne dyskusje. Chyba za wrażliwa jestem, albo zwyczajnie już za stara i inaczej patrzę na sprawę.

    OdpowiedzUsuń
  7. ja wolę unikać takich dyskusji :)) chyba że mam ochotę pośmiać się z głupoty... i proszę z tego co tu czytam komentarze to jak można na forach spodziewać się czegoś mądrego skoro co mądrzejsza mama po prostu się nie wypowiada :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Dlatego też przestałam wędrować po forach, itd. FB usunięty 1,5 roku, bo kurcze tak paskudnego zjadacza czasu nie poznałam nigdy :-P I wiesz co? Lepiej mi z tym, bo buractwa nie toleruję, a nawet chyba uczulona nieco jestem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja już też od jakiegoś czasu nie dyskutuję na forach, fb. Po co? I tak ta mamuśka z drugiej strony wszystko wie lepiej. A z brakiem szacunku i zasad kultury nie moge się zgodzic. Można mieć inne zdanie, ale nie obrażając drugiej osoby.

    OdpowiedzUsuń
  10. Hahaha dobrze powiedziane no ale nikt nie obiecywał że będzie łatwo ;) Zapraszam też do nas http://naziarnkugrochu.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. O jezu fora to jest cos makabrycznego:P jak zaczną to konca nie widac :P

    OdpowiedzUsuń