1. Metoda na szantaż
- Steff układasz jeszcze te puzzle? Pyta niby od niechcenia Mamilla. Nowe puzzle "Tomek i przyjaciele" w wersji XXL warlają się gdzie popadnie.
- Nieee....- odpowiada niespiesznie Steff szarpiąc się z drzwiami witryny.
- Kotku, jak się nie bawisz to sprzątnij puzzle, pozbieraj ładnie do pudełka tak jak były - prosi stara.
Reakcji brak, Steff wyciąga jedna po drugiej książeczki z witryny.
- Steff, słyszysz? Pozbieraj puzzle zanim wyciągniesz kolejną rzecz do zabaw.
- Nie! Wrzeszczy Trollson i w akcie sprzeciwu rozkopuje nogą puzzle po pokoju.
- O nie... Tak się nie będziemy bawić... - Zaczyna Mamilla - Jak nie pozbierasz zaraz puzzli, to ja je zbiorę i wyrzucę do śmieci. Co Ty na to?
Steff stoi i myśli... Podchodzi do puzzli, zbiera wszystkie do kupki. Mamilla się cieszy, szantaż działa. W tym momencie Steff przygarnia do siebie zebrane puzzle i ostentacyjnie wynosi z pokoju, po chwili słuchać klapnięcie drzwi szafki kuchennej. Steff wraca i wymownie patrząc na Mamillę oznajmia "Ooo!" i wraca do książeczek. Mamilla nie wierzy, idzie do kuchni, zagląda po kolei do szafek, znajduje puzzle starannie ułożone na stosie śmieci w koszu. Mamillowa szczena opada na brudną podłogę.
Hahaha! Uśmiałam się! Moja olewa taki typ szantażu. Ja muszę wyciągać większy kaliber..
OdpowiedzUsuńNo na moją też to nie działa... Jak widać ;) Zdradź swój patent może skorzystam :)
UsuńHahaha, pamiętam jak moja siostrzenica odstawiała podobne numery ''Kochanie jak nie bedziesz jeść wyłącze TV'' na co ona brała pilota i sama wyłączała. Nasz młody z kolei sam się karci uderzenie w rączkę, gdy dopuści się czegoś zakazanego - mimo sprzeciwu rodziców włacza sobie TV, po czym jest uderzenie w nieposłuszną rączkę. Powinnam nakrzyczeć, wiem...najczęściej jednak nie wyrabiam ze śmiechu.
OdpowiedzUsuńHEhe samosąd i po sprawie ;) Moja ma podobnie z tv ;) Ale nie dość że wyłącza sobie to i mi jak wychodzi z pokoju :/
Usuń