niedziela, 18 maja 2014

Się Mamilla zagrzebała...

              Mamilla lubi się czasem ( jak każdy polak)zagrzebać w przeszłości. Tym razem za sprawą obejrzanego niechcący sobotnim wieczorem "The Voice of Poland". A mianowicie Mamilla pokojarzyła sobie że szanowna jura - Sadowska była dziecięcą gwiazdą muzyki lat 80. No i poszła lawina internetowa. YT ruszyło z kopyta... I zaczęło się. Jeszcze do niedawna ubogi w takową twórczość portal obrodził dość niedawno.
             Mamilla z racji bycia dzieckiem pokolenia powojennego wyżu - rocznik '86 ze łzą w oku wspomina swoje dzieciństwo. Wszystko było takie inne od tego co teraz świat oferuje małolatom. Świat muzyki i telewizji mimo nieposiadania żadnego kanału w TV był taki bogaty. Jak się mają do programów edukacyjnych lat 80-90 dwudziestego wieku kanały takie jak KartonyNetworki czy Nikelodjony? No nijak. Mamilla posiada rodzeństwo. Sztuk 2. Brat sztuk 1 - rocznik '87 oraz siostrę sztuk 1 - rocznik '96. te 11 lat różnicy pomiędzy Mamilla a jej siostrą to jak lata świetlne. Mamilla mając kilka lat cieszyła się jak durna z paczek przysyłanych od babki z USA, choć nie zawsze były w nich zabawki czy słodycze. Mamilli siostra nawet nie potrafi docenić wyjazdu zagranicznego czy posiadania najnowszego gadżetu. Ale nie o tym... Miało być o muzyce, choć różnice między dziećmi z roczników 90 a 80 można mnożyć w nieskończoność, to muzyka jednak zawsze była gdzieś tam obecna. Ale Mamillowa siostra nie pamięta żadnej piosenki z dzieciństwa - bo kto by takie pierdoły pamiętał. Mamilla za to pamięta wszystko na co tylko pozwala jej starcza pamięć ( tak tak zbliżamy się powoli do 30stki, a to już nie przelewki).
             Mamilla se tak oglądała tego TVOP w tv no i załączyła YT. A tam o rety! I Chochliki i Fasolki i soliści Radiowych nutek i festiwale piosenek dziecięcych i ehhh... Aż łza się w Mamillowym oku zakręciła że Steff nie będzie miała tak bogatych wspomnień jakie ma Mamilla. W tej kwestii Mamilla jest pewna bo cóż... Dziś na placach zabaw między sporami o to która komórka ma lepsze widżety słychać fałszywe " hera, koka, hasz.... LSD..." lalala... NA puszka okruszka czy inną fantazję niema szans. BA! Mamillowa siostra wypędziła Mamillę z pokoju, gdy ta chciała jej pokazać Chochliki - myślała durna że Mamilla jej wirusa wpuści na laptopa. MASAKRA!
             No to "staruszki" kto pamięta takie cuda:

 A może takie?



Ehhh... To były gwiazdy dla dzieciaków... A nie Gumi Bery...





Ehhh gdzie to się wszystko podziało...

11 komentarzy:

  1. Nie pamiętam takich hitów, bo nigdy nie lubiłam takie muzyki. Do tej pory nie jara mnie polska muza. Każde pokolenie bedzie wpominac co innego- my "czuję głód", a nasze małe "mucha w mucholocie".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Much w mucholocie... Coś mi się obiło o uszy na YT - jakaś masakra :D Szczerze to ja dla dzieciaków z zagranicznych przebojów z mojego dzieciństwa nie pamiętam nic :/

      Usuń
  2. Aaaaaa! Koronkowy Bal!!!!! Śpiewałam na konkursie jakimś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ufff.... Już myślałam że tylko ja takie starocie pamiętam ;P

      Usuń
  3. no cóż....świat idzie do przodu, nasze dzieci pewnie nie beda skakac po drzewach...bawić się w zbijaka...czy robić domków na drzewach itd. tylko świat i nowe technologię zaczarują ich umysły...już teraz mój Michaś sam potrafi odblokowac mi komórkę i wejść w swoja ulubiona gre...oczywiscie ja bede robic wszystko aby nie byl tylko kompyter itd w jego glowie ale zeby ruszyl troche wyobraznia...bo naprawdę jesli sie chce to mozna sie swietnie bawic :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach tez zaluje - rocznik '82 jestem :) Z programow dla dzieci to pamietam moje ukochane ''Domowe Przedszkole'' i pamietam tez jak caly tydzien czekalo sie na sobotnie 5-10-15 czy Teleranek. Probowalam Steffkowi zapuscic fasolki, cos tam podryguje,ale z ''Happy'' nie maja najmniejszych szans.
    A z dziecinstwa z zagranicznych przebojow to pamietam plyty gramofonowe Piccolo Coro dell'Antoniano - jakies bylo wielkie zdziwienie Ewiczki, iz ten wloski dzieciecy chor wciaz istnieje i co roku jest w Tv festwial piosenki dzieciencej i to akurat Steff lubi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. OOOooo jestes z mojego rocznika, jak milo :) Myslalam, ze tylko ja lubie tak sobie powspominac :D A najlepsze jest to, ze ost. Nina pyt. sie mnie: 'Mamo, co sie ogladalo w twoich czasach' i odrazu sie czuje jakbym miala z 20 lat wiecej hehe :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ech, było tego sporo;)
    Z programów to oprócz tych najbardziej znanych, to zapadło mi w pamięci poranne pasmo wakacyjne;) Ale tam były fajne rzeczy;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Najbardziej pamiętam Zakazany owoc i oczywiście 5-10-15. Fajnie powspominać...
    Nominowałam cię do LIEBSTER AVARD zapraszam po szczegóły do mnie . Ciekawy blog będę zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja ci prawda kilka lat starsza od ciebie, ale pamiętam, wszystko. Puszek Okruszek i Natalia Kukulska nie były mi obce. Cud miód.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też jestem kilka lat starsza, ale doskonale pamiętam te hiciory :-D A Kukulską i "Bal moich lal" Majeranek ma w laleczce, po naciśnięciu brzucha ^^ Śpiewam aż miło :P

    OdpowiedzUsuń