poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Nie spinaj pośladów Matka!

Matko! No Stress! 
              Mamilla dopiero teraz odkryła że pierwszy rok Steffowego życia ciągle spinała poślady. Bo coś robi po swojemu, bo nie w tej kolejności, bo się przejmuje itp itd. 
              Stąd pomysł na Mamillowy Apel "No Stress Matka!". Mamilla wszystko robi nie w tej kolejności i nie tak jak inne matki. W nosie ma poradniki i dobre rady. Nie wie jak według ogólnych standardów wygląda wychowanie małego człowieczka - Mamilla zna tylko Mamillowe wychowanie. Mamilla przestała spinać poślady z powodu przedłużającego się czasu zmiany gaci. Na przekór standardom nie kąpie Steff codziennie "bo tak powinno być". Pazury gadzinie strzyże jak tylko poczuje choć małe drapnięcie na własnej skórze. Nie wciska  Trollsonowi  tego czy siamtego super, extra, nowego przysmaku bo przecież jest dla dzieciaków i wszystkie to żrą. D
               Robisz coś inaczej niż Twoja matka czy babka? Czujesz się wyklęta? Dostajesz palpitacji serca  na myśl o tym że umycie pupy niemowlęciu "pod prąd" nie zmieniając chusteczki przy każdym zetknięciu ze skórą, może spowodować nieodwracalne uszkodzenia w organizmie dziecięcia Twojego? Nie śpisz po nocach, bo Twoje dziecię zasnęło za wcześnie/za późno i nie zjadło kolacji? Panikujesz na dźwięk dzwonka telefonu, w obawie o tym że po ostatnim ataku histerii Twojego  "aniołka" sąsiedzi donieśli do Opieki Społecznej? Czy czujesz się złą matką bo nie kupiłaś smarkaczowi nowej milionowej zabawki do kolekcji tych najbardziej wkurzających? A może ciąży na Tobie klątwa teściowej bo nie dajesz  maluchowi czekolady i słodkiego soczku? No Stresss Matka... Olewka na wszystko... Twoje dziecko, Twoje życie, Twoje wybory.  I uwierz Mamilli nikt nie wsadza do więzienia matki która spóźni się 5 min z podaniem maleństwu obiadku. Nikt nie linczuje za poobiednią plamkę na bluzeczce, ani nie leje matek po palcach linijką za niechlujny wygląd po nieprzespanej nocy, czy bałagan w mieszkaniu. To że czasem se matko odsapniesz, zamiast malować paznokcie na kanapie przed tv gdy Twoja latorośl wali drzemkę nie spycha Cię na margines społeczeństwa. 

               To tak apropos mijających Świąt, które pewnie u niektórych z Was jak i u Mamilli do końca idealne nie były. Ale "No Stresss..." za rok Mamilla obiecuje poprawę ;)

Dziecko Mamillowe  pod hasłem "No Stresss... " ;)

 

10 komentarzy:

  1. Ja robię po swojemu, ale nerw mi puszcza, jak z okazji świąt wysłuchuję, że Fi za wcześnie chodzi i będzie miał platfusa, że spanie z dzieckiem, to skandal i że na basenie zarazimy się syfem jakimś nie z tej ziemi. Zastanawia mnie, co to kogo obchodzi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No przeważnie najbardziej interesuje to tych którzy nie mają "własnego pola do popisu"...

      Usuń
  2. Ja ostatnio się nasłuchałam, że za późno Hance zaczęłam dawać marchewkę i inne obiadki/deserki. Pół roku i tylko na cycu?! Dopiero co zaczęłam podawać marchewkę i jabłuszko?! Niedopuszczalne ... Powinnam zacząć dużo wcześniej ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam poradnictwo okołorodzinne w tyłku! Robie wszystko po swojemu, a stresowałam się wszystkim tylko przez pierwsze 2 miesiące życia mlodej. Teraz jestem tak wyczilowana, że zapomina mi się czasem, że dziecko trzeba nakarmić ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ba nakarmić! Twoje się chociaż dopomni a moje tak średnio :D

      Usuń
  4. świetnie napisane :)

    zdjęcie kwintesencją całego wpisu :D 'No Stressss' :D

    OdpowiedzUsuń
  5. olac innych! ja też mam swoje zasady istaram sie aby sie ich trzymac:)
    a Steff słodka jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobre! Ja też mam te wszystkie "dobre rady" w 4 literach i dobrze mi z tym! A że czasem nie wszystko wychodzi jak powinno, no cóż..nie obiecywali mi że z bliźniakami będzie łatwo hehe. Buziole 4 U!

    OdpowiedzUsuń